niedziela, 24 stycznia 2016

Dodatkowa warstwa.

Jak połączyć sweter z marynarką? Dlaczego w ogóle to robić? Czy w takim zestawie nie będzie zbyt gorąco? Odpowiedzi na te, oraz zapewne kilka innych pytań, znajdziecie w poniższym wpisie. Dodatkowa warstwa potrafi być podstawą świetnego zestawu, ale często staje się również jego zgubą. Dziś pokaże Wam kilkanaście inspiracji, które pomogą Wam okiełznać swetry. Zapraszam do lektury :)

Na wstępie warto sobie odpowiedzieć na pytanie, po co nam w ogóle sweter pod marynarką? Odpowiedź nie jest niestety jednoznaczna, bo najczęściej to kwestia gustu, ale warto zwrócić uwagę na dwie, dość istotne kwestie. Po pierwsze komfort termiczny, a po drugie kontrast. O ile druga to raczej dandysi wybieg by lepiej wyglądać, o tyle pierwsza ma znaczenie jak najbardziej praktyczne - po prostu ma być nam cieplej ;)
Sweter będzie zatem pełnił podobną funkcję do kamizelki. Stanie się dodatkową warstwą izolującą nasze ciało od warunków na zewnątrz. Najczęściej zaś bywa od rzeczonej kamizelki znacznie grubszy, dzięki czemu może lepiej spełniać swoją funkcję. Wiąże się to również z ryzykiem przegrzania, ale o tym za chwilę.


Skoro założenie swetra grozi nam przegrzaniem, to warto zastanowić się w jakiej sytuacji będziemy go nosić. Ta decyzja powinna być podjęta już na etapie zakupu, by odpowiednio dopasować rozmiar oraz grubość nowego dzianinowego towarzysza. Wiele zależy od warunków atmosferycznych. Często wystarczy założyć grubszy sweter, a nań narzucić marynarkę, by móc zrezygnować z kolejnej warstwy w postaci okrycia wierzchniego. W wielu wypadkach sweter będzie bardziej stylowy niż prosta kurtka, chyba, że mamy tak piękny płaszcz jak jegomość ze zdjęcia tytułowego. Wykorzystanie swetra pozwala jednak na lepsze wyeksponowanie marynarki. Możemy całość uzupełnić dodatkowo ocieplaczem, by jeszcze lepiej zabezpieczyć się przed chłodem. Przykład poniżej.
Dbając o nasz komfort termiczny możemy wybrać coś cieńszego niż gruba wełniana dzianina. Sporą popularnością cieszą się swetry bawełniane, bowiem nie każdy lubi gryzącą wełnę. Z tą przypadłością najłatwiej poradzić sobie, kupując swetry dobrej jakości, na przykład z wełny merynosowej lub kaszmiru, które są miękkie i bardzo przyjemne w dotyku. Odzież bawełniana jest jednak tańsza i choć przegrywa w starciu na właściwości cieplne ze szlachetnymi odmianami wełen, to wielu wybiera ją ze względu na powszechną dostępność i przystępną cenę.


Gdy już zdecydujemy jakiego rodzaju chcemy nosić sweter, warto odpowiedzieć na kolejne pytanie, czyli po co mamy go nosić? Czy sweter może coś wnieść do naszego stylu? Tutaj pojawia się wspominany wcześniej kontrast, choć na nim nie kończą się możliwości wykorzystania tej dodatkowej warstwy. 
Spójrzcie na powyższe zdjęcie - stanowi ono doskonały przykład wykorzystania swetra jako kontrastowe elementu w zestawie. Oczywiście, to tylko jeden z wielu przykładów, ale dość dobrze oddaje ideę, którą chciałbym Wam przedstawić. Po lewej główne skrzypce gra bez wątpienia kamizelka. Jednakże burgundowy golf stanowi dla niej ładne tło, odcinając okolice szyi od reszty zestawu i prowadząc wzrok w stronę twarzy noszącego. Po prawej mamy sytuację odwrotną, to sweter jako pierwszy rzuca się w oczy, stanowiąc najciemniejszy punkt zestawu. Dopiero nad nim pojawia się kołnierzyk koszuli, nota bene, kontrastujący swoją bielą. Tę samą zasadę wielu z Was zapewne stosuje w przypadku koszul, wybierając jasne kolory do ciemnych marynarek i na odwrót. ten zabieg ma na celu prowadzenie wzorku rozmówcy wzdłuż wycięcia tworzonego przez klapy marynarki wprost do twarzy rozmówcy. Ot wizualny trik, który pomaga nam skupić uwagę drugiej osoby.
Świetnie widać to poniżej w zestawach Szymona Jeziorko (AllTiedUp.pl), zamieszczonych na jego starym blogu Studencka Elegancja:

Czasami sweter wykorzystywany jest w jeszcze inny sposób, nie tyle do nadania kontrastu dla marynarki, ale do wprowadzenia jakiegoś żywego koloru do całego zestawu. Taki trend dało się zauważyć na tegorocznym Pitti Uomo, co trafnie odnotował Kamil Brycki z MS&S, w relacji dla Gentlemans Choice:
Jak widzicie na powyższych zdjęciach, swetry były często wykorzystywane jak kamizelki, dlatego wybierano raczej cienkie bawełniane kardigany, o wyraźnych kolorach. Mi szczególnie do gustu przypadły wszelkiego rodzaju żółcie, które pięknie prezentowały się na tle szaro-burej kolorystyki otoczenia.

Za chwilę przedstawię Wam kilka dodatkowych inspiracji z różnego rodzaju swetrami, ale najpierw chciałbym wspomnieć o jeszcze jednej kwestii. Ważną rzeczą, która niejako determinuje użytkowość swetra jest rodzaj dekoltu lub kołnierza. Zasadniczo wyróżniamy ich kilka, ale ja skupię się na najpopularniejszych - po więcej informacji odsyłam Was na bloga Dawida Tymińskiego (Secondhanddandy.pl), który przygotował słowniczek dotyczący swetrów właśnie.
Wycięcia mogą mieć kształt koła lub trójkąta i nazywamy je odpowiednio crew-neck oraz v-neck lub możemy zdecydować się na kołnierz, mając do wyboru szalowy lub golf. 


Jak widzicie każdy z rodzajów da się wykorzystać w zestawie z koszulą i krawatem, lecz należy zwrócić uwagę na głębokość dekoltu. Najłatwiej będzie oczywiście ze swetrem o kołnierzu szalowym, bowiem przypomina on nieco marynarkę i eksponuje nasz front (przy czym dopasowanie go pod marynarkę może nie być proste, głównie ze względu na odstające klapy).
Wśród swetrów wkładanych przez głowę, najlepiej sprawdzi się v-neck, który dzięki głębokiemu wycięciu pozwoli bez problemu zmieścić węzeł krawata i wyłogi koszuli. Uważać za to powinniśmy na crew-neck'i, czyli swetry zaokrąglone pod szyją. Jeśli planujemy założyć krawat, wycięcie musi być odpowiednio głębokie, w przeciwnym wypadku, zupełnie
zakryje kołnierzyk koszuli. Odpowiednią głębokość wybrał Adrian (Casualism.pl) na jednym z powyższych zdjęć.
Unikajmy łączenia koszuli z golfem, o krawacie nie wspominając, chyba, że zależy Wam na takim efekcie:


Ciekawą alternatywę prezentuje Dan Trepanier z Articles of Style, który wykorzystał w trzech różnych zestawach sweter z bardzo głębokim wycięciem. Pozwala ono wyeksponować krawat, ale dla mnie wygląda nieco nienaturalnie. Całość możecie zobaczyć tutaj, ocenę pozostawiam Wam ;)



A teraz czas na dzianinowe inspiracje:
Świetne inspiracje od Jonna Rainiera z Instagrama. Pięknie pokazują jak wiele kolorytu można dodać do zestawu przy pomocy swetra.

Dwa zestawy, które kojarzą mi się bardzo z włoskim stylem. Zapewne są nieco wystudiowane, ale nawet jeśli, to jest w nich wiele nonszalancji. Sweter stanowi po prostu kolejną warstwę, jednak nie ze względów praktycznych, a czysto estetycznych. Szczególnie na ujęciu po prawo, to właśnie on robi przysłowiową "robotę".

Kolejne zdjęcie to typowo włoski styl, a na nim świetny zestaw prezentuje Nicola Radano z Me, Myself & I. Na drugim ujęciu, polska reprezentacja na Pitti Uomo 89, czyli Tomasz Miler i Kamil Brycki z Miler Spirits&Style, a obok kapitalny zestaw z golfem.
Następne dwie propozycje to nieco grubsze swetry, ale według mnie dobrze skomponowane. Szczególnie zdjęcie po prawo, które jest dowodem, że sweter może dobrze zagrać również z garniturem.
Ostatnie inspiracje to już bardziej casualowe zestawy, przy czym oba wyróżniają się ciekawymi detalami. Pierwszy to istna faeria barw, a drugi mocno wycięty crew-neck, rzadko spotykany. Ciekawy, choć raczej nie dla każdego.

Zdjęcia pochodzą z serwisów: outdersen.com, casualism.pl, gentlemanschoice.pl, littlebitofstyle.com, articlesofstyle.com, studenckaelegancja.pl, menstyle1.com, corneliani.com.

Mam nadzieję, że wpis Wam się podobał i wyciągniecie z niego coś dla siebie. Może jakiś pomysł na zestaw? Jeśli tak, to koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)
Meander

PS Wpis powstawał w trakcie podróży pociągiem, a w takich warunkach trudno o rzetelną korektę. Gdybyście dostrzegli jakieś rażące błędy, proszę bądźcie wyrozumiali, na pewno znikną gdy tylko znajdę chwilę by spokojnie przejrzeć tekst ponownie (edit: powinno już być wszystko w porządku).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz