
Zapraszam Was serdecznie do przeczytania, a właściwie obejrzenia mojej relacji z 4 edycji wydarzenia Warszawa pod krawatem. Będzie kilka zdjęć, na które się załapałem, a jeszcze więcej moich wrażeń. Dla mnie to przede wszystkim okazja do spotkania się ze znajomymi z blogerskiej branży, a więc rozmowy, rozmowy, dużo rozmów. Ale na samej imprezie działo się o wiele więcej, zobaczcie sami.
Organizatorzy w tym roku naprawdę się postarali o profesjonalną oprawę. Całość trwała aż 4 godziny, a czas był wypełniony po brzegi. Na zdjęciu powyżej Albert i Mateusz szykują się przed oficjalnym rozpoczęciem spotkania.
Byli goście, przekąski, stoiska sponsorskie i przede wszystkim mnóstwo świetnie ubranych facetów. Warto się wybrać na kolejną decyzję choćby dlatego. Takie zagęszczenie eleganckich mężczyzn trudno spotkać gdzieś indziej.
 |
Przedstawienie gości. |
 |
Andrzej w swoim żywiole. |
 |
Luca oczarował publiczność opowiadając z prawdziwą pasją. |
Wydarzenie swoją obecnością uświetniło wielu gości, przede wszystkim Andrzej Olender (The Shine) i Luca Rubinacci, którzy wygłosili wykłady, odpowiednio, o patynowaniu i malowaniu obuwia oraz o sztuce włoskiego krawiectwa.
Tak jak pisałem powyżej, dla mnie Warszawa pod krawatem to jednak głównie spotkanie towarzyskie. Wyczekiwałem możliwości ponownego zobaczenia się z blogerami z innych części Polski. Kiedy już się doczekałem, to przyznam, że nie sposób było się nudzić. Ba, trudno było znaleźć chwilę, by z każdym zamienić choć parę słów.
 |
Rozmowy kuluarowe trwają w najlepsze. |
 |
Andrzej, Marek i Dawid oraz moja grzywka gdzieś w tle :) |
 |
Towarzystwo było doborowe! |
 |
Zagęszczenie dandysów na metr kwadratowy przekraczało wszelkie normy. |
 |
Oczywiście nie mogło zabraknąć z nami Pań :) |
To wyjątkowo przyjemne uczucie, móc rozejrzeć się w okół i dostrzegać mężczyzn, dla których ubranie to nie tylko przykry obowiązek, ale przede wszystkim dobra zabawa. Subtelna gra detali, ciekawe połączenia kolorystyczne i spojrzenia pełne pasji - oczywiście lekko koloryzuję ;) Niemniej, atmosfera była wyczuwalna i to liczyło się przede wszystkim.
 |
A propos detali - piękna poszetka Rafała. |
 |
A tutaj mój, misternie złożony by wyglądał niechlujnie, odwrócony puff. |
 |
Kapitalne wszycie rękawa typu "spalla camicia" w marynarce Luci Rubinacciego |
Ludzi było tak dużo, że nie sposób z każdym porozmawiać choćby chwilkę i aż żal, że całość trwała tylko, nota bene, 4 godziny. A jeśli impreza ma się w takim tempie rozrastać, to na następnej edycji zdecydowanie potrzeba będzie więcej nie tylko czasu, ale przede wszystkim miejsca!
 |
Sala kinowa wypełniona prawie po brzegi. |
 |
I ujęcie z drugiej strony. |
Jak wspominałem już niejednokrotnie, organizatorzy dołożyli starań, by nam się nie nudziło. Prócz wykładów i pokazów, odbyły się również dwa konkursy, a w jednym z nich miałem nawet przyjemność brać udział. Pierwszym z nich był konkurs na najlepiej zawiązany krawat (i to właśnie w nim udało mi się uzyskać wyróżnienie), a drugim na najładniejsze lustro na butach - trzeba przyznać, było co podziwiać. Lustra pierwsza klasa, a jeszcze na jakich butach!
 |
Krawaciarscy wirtuozowie w komplecie. |
 |
Shine like a crazy diamond! |
Wreszcie, na stoiskach sponsorskich można było pooglądać na żywo asortyment danej marki. Najwięcej czasu spędziłem przy butach, chcąc się na własne oczy przekonać o mitycznym pięknie popularnych Yanków.
Przyznać muszę, że piękno nie jest mityczne, to naprawdę ładne buty.
 |
Naoczny dowód na to, że jednak potrafię się uśmiechać
i nie pękają od tego obiektywy aparatów (a jesli już, to sporadycznie). |
Na zakończenie, pozostaje mi serdecznie podziękować organizatorom za zaproszenie. Janie, Rafale, Albercie, Mateuszu - dzięki i mam nadzieję, że spotkamy się na kolejnej edycji! :)
A Was serdecznie zachęcam do udziału w tego typu wydarzeniach. To nie tylko pożywka dla oczu, ale również kopalnia doświadczeń i fachowej, branżowej wiedzy, miejsce nawiązywania znajomości, a przede wszystkim przyjemny sposób na spędzenie wolnego czasu.
 |
Luca widocznie się ze mną zgadza ;) |
Fotografowali niezawodni Kasia i Piotr z KP Multimedia i dzięki im serdeczne za wykonaną pracę!
Meander
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz